1 maja 2024

Misje w Kazachstanie

W niedzielę 23 lipca po Mszach św. świadectwem głoszenia Ewangelii w Kazachstanie podzielą się z nami Hanna i Konrad Nyczowie ze wspólnoty Neokatechumenatu.

Państwo Nyczowie od blisko 10 miesięcy przebywają na misji rodzinnej z ramienia Wspólnoty Neokatechumenalnej. W korespondencji z księdzem proboszczem Hanna i Konrad Nyczowie piszą:

W Karagandzie Przeżyliśmy długą, zimną zimę, która nie była łatwym doświadczeniem wraz z mrozami przekraczającymi -30°C i chorobami, które nas dotknęły w tym czasie (zmiana warunków życia). 

Żyjemy tu przy parafii Maryi Matki Kościoła ojców Marianów, którzy wybudowali świątynię na skraju miasta, na terenie wysypiska śmieci. Teraz jest to piękne miejsce z którego roztacza się widok na zalaną kopalnię za którą rozpoczyna się bezkresny step. Nasz rejon mieści się w najbiedniejszej dzielnicy miasta – obok starych zaniedbanych bloków jest tu dużo rozpadających się baraków, w których ludzie żyją bardzo skromnie. 

Naszym głównym zadaniem na Misji jest wsparcie istniejącej tu wspólnoty neokatechumenalnej – która liczy około 15 osób. Na co dzień bierzemy czynny udział w życiu Wspólnoty, spotykając się razem nawet 4 razy w tygodniu. Oprócz tego, staramy się – w miarę możliwości – pomagać przy Kościele. Jest to parafia, do której należy sporo potomków polskich zesłańców do łagrów w Kazachstanie. Mamy więc okazję rozmawiać z niektórymi parafianami po polsku i poznawać ich trudną historię.

Hania prowadzi kawiarenkę parafialną w niedzielę po Mszach św. i pomaga gotować podczas rekolekcji czy spotkań w parafii. Konrad natomiast włączył się bardziej w działanie przykościelnego Oratorium, do którego uczęszczają także nasze dzieci. Oratorium jest swego rodzaju świetlicą środowiskową dla dzieci z różnych rodzin – bardzo często ubogich, trudnych i wcale nie związanych z Kościołem Katolickim. Jest to miejsce w budynku na terenie kościoła, gdzie dzieci z dzielnicy cztery razy w tygodniu mogą przyjść przed lub po szkole (są tu dwie zmiany), by otrzymać ciepły posiłek, bawić się z innymi i uczestniczyć w rozwojowych zajęciach. Konrad zaopatruje Oratorium w potrzebne produkty oraz zajął się cyklicznym prowadzeniem zajęć z pierwszej pomocy wśród dzieci. Część z Uczestników Oratorium dorastając wieku nastoletniego zaczyna poszukiwać Boga i dzięki temu związuje się z Kościołem – co jest tu głównym źródłem nowych Wiernych. 

Oprócz tych działań, poznajemy miasto – to jak żyją tu ludzie – i staramy się zadbać o wszystkie potrzeby naszej rodziny w nowym miejscu. Nie jest to łatwe, ale powoli coraz lepiej orientujemy się w kazachskiej przestrzeni. Coraz lepiej też mówimy po rosyjsku – ponieważ język rosyjski jest tu codziennym i obok Kazachskiego jest językiem urzędowym.