16 kwietnia 2024

Śp. ks. Krzysztof Ryszka

Był emerytowanym proboszczem bielskiej parafii NSPJ.

Szóstego kwietnia 2021 r. zmarł ks. prałat Krzysztof Ryszka, emerytowany proboszcz parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bielsku-Białej. Przeżył niespełna 72 lata. Jedenastego kwietnia obchodziłby 47. rocznicę swych święceń kapłańskich. Jako emeryt był rezydentem parafii św. Franciszka z Asyżu w Bielsku-Białej Wapienicy.

Msza święta pożegnalna odbyła się 12 kwietnia w bielskim kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa pod przewodnictwem ks. biskupa Romana Pindla, z udziałem  około 70 kapłanów. Wcześniej zrobili to podczas Eucharystii parafianie. Obostrzenia sanitarne nie pozwoliły, by mogli się oni wszyscy zmieścić w świątyni. 

W kazaniu kolega  rocznikowy zmarłego  ks. Andrzej Chruszcz  przypomniał jego życiorys. Zwrócił też uwagę, że dla wierzącego śmierć „to tylko zmiana adresu”. „Ks. Krzysztof przez 47 lat był zameldowany we wspólnocie Kościoła jako kapłan, dlatego za ks. Janem Twardowskim powiedzmy: on nie umarł, ale się wymknął naszym oczom. Dziś prosimy miłosiernego Boga, aby nowym adresem duchownego było niebo, gdyż tam od początku czasów w kartotekach niebiańskich zapisane zostało jego imię” – zaznaczył ks. Andrzej Chruszcz.

„Był miłym, mądrym, ciepłym człowiekiem, zawsze gotowym służyć drugiemu człowiekowi”.
„Krzysztofie, wołasz dziś do nas z tej trumny: do zobaczenia bracia kapłani w domu naszego Ojca! Panie Jezu, który nie pisałeś na komputerze, ale pisałeś palcem po ziemi, wpisz w naszych sercach wdzięczną modlitewną pamięć o ks. Krzysztofie”, powiedział na zakończenie ks. Andrzej.

Za zakończenie Eucharystii ks. biskup Roman Pindel, poprosił kapłanów o szczególną ostrożność, przypominając, że ks. Krzysztof Ryszka jest kolejną ofiarą Covid-19 wśród prezbiterów. „Polecam naszym modlitwom tym, którzy cierpią i chorują. Modlimy się także za tych, którzy odeszli” 

Msza święta pogrzebowa odbyła się 13 kwietnia br. w kościele św. Franciszka z Asyżu. 

Przed liturgią pogrzebową nad trumną kapłana słowa pożegnania wypowiedzieli przedstawiciele wspólnot parafialnych oraz członkowie najbliższej rodziny. 

Mszy św. pogrzebowej przewodniczył ks. biskup Piotr Greger, księża – w większości rocznikowi koledzy, a także najbliższa rodzina, delegacje z organizacji i instytucji oraz parafianie. 

Podczas Mszy kazanie wygłosił rocznikowy kolega zmarłego, ks. Ludwik Kieras – wieloletni proboszcz parafii świętych Apostołów Piotra i Pawła w Brzozowicach- Kamieniu koło Piekar Śląskich. Ksiądz Ludwik Kieras przyznał, że śmierć przyjaciela, który zaraził się koronawirusem, była dla niego zaskoczeniem. Jednak, jak zapewnił, jego brat kapłan było przygotowany na przejście do Domu Ojca. „Kiedy byłem w marcu ostatnio u niego, powiedział mi na pożegnanie: wiesz, chyba jestem gotowy przejść z tego świata do innego. Wysłuchałem, ale myślałem, że to nie teraz” –relacjonował kaznodzieja, zachęcając, by nadziei szukać w ewangelicznych opisach Chrystusa zmartwychwstałego. Przybliżając postać śp. ks. Krzysztofa, duchowny podkreślił, że był on gorliwym kapłanem, który służył wszystkim tym, do których został posłany. Wymieniając kolejne parafie w jego historii duszpasterzowania, ks.Ludwik zaznaczył, że jego kolega zawsze chciał wiernie służyć w świętym Kościele. „On każdą Mszę przeżywał. Ofiarnik. Był głosicielem słowa. Poproszony o wygłoszenie kazania nikomu nie odmówił. Dbał o piękno liturgii, bo kapłaństwo było dla niego czymś wzniosłym, a także świętym. Osobistej świętości się nie wstydził, gdziekolwiek był.”

Ksiądz Krzysztof został pochowany na cmentarzu parafialnego kościoła św. Franciszka z Asyżu, z którym był związany od dzieciństwa oraz przez ostanie lata po przejściu na emeryturę. Za udział w ceremoniach pogrzebowych dziękował wszystkim proboszcz parafii, ks. Jerzy Matoga, który przypomniał, że dla śp. ks. Krzysztofa niezwykle ważna była rodzina. „Bóg zapłać za wszelkie dobro okazane ks. Krzysztofowi za życia, za wszelkie modlitwy za niego, dziękuję za te modlitwy do Pana Boga, które będziecie kierować w jego intencji przez długi, długi czas” – dodał i poprosił parafian, by często zatrzymywali się przy tym grobowcu kapłanów i wspomnieli w modlitwie spoczywających tam czterech księży, m. in. dwóch byłych proboszczów wapienickich. 

Ksiądz Krzysztof urodził się 10 sierpnia 1949 r. w bielskich Aleksandrowicach. Uczył się w Liceum Ogólnokształcącym im. Mikołaja Kopernika w Bielsku-Białej. W 1967 r. został przyjęty do Wyższego Śląskiego Seminarium Duchownego w Krakowie. Zmuszony był odbyć dwuletnią zasadniczą służbę wojskową w kleryckiej jednostce specjalnej w Bartoszycach. W 1970 r. podjął przerwane studia filozoficzno-teologiczne.

Jedenastego kwietnia 1974 r. przyjął święcenia kapłańskie z rąk ks. biskupa Herberta Bednorza. Był wikariuszem w parafiach: Krzyża Świętego w Siemianowicach Śląskich (1974-1977) i Niepokalanego Poczęcia NMP w Katowicach (1977-1981). W 1981 r. został diecezjalnym misjonarzem, którego zadaniem było m. in. wspieranie dzieła budowy nowych kościołów przez zbieranie ofiar na ten cela na rekolekcjach. Prowadził wakacyjne oazy, rekolekcje Dzieci Maryi oraz dla maturzystów. Pełnił funkcję diecezjalnego duszpasterza nauczycieli i wychowawców, był też członkiem Diecezjalnej Komisji Liturgicznej. 

Szóstego sierpnia 1984 r. mianowano go najpierw administratorem, a potem pierwszym proboszczem nowo erygowanej parafii Znalezienia Krzyża Świętego w Wiśle Głębcach. W 1987 r. był administratorem parafii świętych  Apostołów Piotra i Pawła w Katowicach. Ze względów zdrowotnych trafił do parafii św. Anny w Świerklanach, gdzie przez rok pracował jako wikary. Następnie przez 15 lat był proboszczem parafii św. Józefa w Zabrzegu.

Po powstaniu diecezji bielsko- żywieckiej został notariuszem Kurii Diecezjalnej w Bielsku-Białej. W 2003 r. został proboszczem parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bielsku-Białej. Urząd ten pełnił do 2018 r. Przez dwie kadencje był notariuszem Diecezjalnej Rady Kapłańskiej Diecezji Bielsko-Żywieckiej, członkiem Diecezjalnej Komisji Liturgicznej, opiekunem nadzwyczajnych szafarzy diecezji bielsko- żywieckiej, kapelanem wspólnoty Nieustającego Różańca oraz audytorem Sądu Biskupiego w Bielsku-Białej.

Żegnaj ks. Krzysztofie! Wierzę, że patrzysz na nasz z góry, z domu Ojca   i nam wszystkim błogosławisz.

Księże Krzysztofie  nie umarłeś, ale się wymknąłeś naszym oczom.